UMIEĆ ŚMIAĆ SIĘ Z SIEBIE

„Nie masz rąk, ani nóg!” usłyszał jeden chłopiec od drugiego. Ten pierwszy zripostował :”przynajmniej nie drętwieją mi palce:)” Jeśli pokonamy wroga wewnątrz siebie nikt nie jest w stanie nas obrazić 😉 Można się tego nauczyć. Jak?FreshPaint-9-2015.12.25-04.47.27 Świetną metodą dla dzieci czy młodych zawodników jest taka gra w której na wspólnym zdjęciu każdy z uczestników dorysowuję coś sobie. Wyglądamy śmiesznie, wyglądamy mało atrakcyjnie, ale jednocześnie pokazuję, że można śmiać się z samego siebie i nie ma co zbyt poważnie podchodzić do siebie. Wielu osobom nie będzie się podobało jak mówimy, co myślimy, jaką mamy fryzurę, czy mamy mało włosów, krzywy nos itp. Ważne, żebyśmy próbowali ze swoich minusów zrobić atuty, mieli ich świadomość i mimo tego czuli się dobrze sami ze sobą. Świetnie dystans do siebie pokazał Sebastian Mila, który wziął udział w odcinku „Kiepskich” . Częste porównania do Waldusia mogłybybyć kompleksem, bo przecież ta postać niesłynnie z wielkiej inteligencji czy świetnego stylu ubierania, a jednak duże poczucie homoru pozwoliła wyjść kapitanowi Lechii Gdańsk obronną ręką i z klasą.

.mial wladus

Podsumuję ten wpis, słowamy kogoś bardzo mądrego :

„Ludziom zda­je się, że aby być zauważonym trze­ba być kimś niez­wykłym. Ale tak nap­rawdę to każdy z nas jest wyjątko­wy. Niepow­tarzal­ny. Nie trze­ba się zmieniać. Dos­to­sowy­wać do ideału. Piękno jest w każdym z nas.”

Dodaj komentarz