SIŁA SPOKOJU – FUNDAMENT SUKCESU?

4. SIŁA SPOKOJU- fundament sukcesu
Dla mnie siła spokoju to jak kręgosłup w ciele człowieka, dzięki któremu utrzymujemy odpowiednia postawę, równowagę i możemy prawidłowo funkcjonować. I ten film to świetnie pokazuje.

Moja wielka inspiracja. Film, który pomógł mi w trudnym okresie. Główny bohater, podobnie jak ja, w pewnym momencie nie mógł robić tego co tak naprawdę kochał i zapytał swojego mentora: „Co robić,  jeśli nie można robić tego, do czego się urodziło”? Mentor odpowiedział: „Wszystko ma swój cel. Od Ciebie zależy czy go znajdziesz”.

Czy to jest łatwe? Na pewno nie. Mi to zajęło prawie 2 lata i dopiero, gdy leżałem trzeci raz na stole operacyjnym – zrozumiałem! Oby odpowiedzi na to i inne trudne pytania przychodziły Wam szybciej;)

Oto najciekawsze fragmenty, które mogą pomóc i zachęcić do obejrzenia – szczególnie, gdy masz gorszy okres:

Bardzo podobała mi się jedna z pierwszych scen, w której to główny bohater rozmawiał w nocy ze starszym panem:

„D: Jeśli tyle wiesz, to czemu pracujesz na stacji benzynowej?

S:  To stacja serwisowa. Oferujemy obsługę. Nie ma szczytniejszego celu.

D: Niż wlewanie wachy?

S: Niż służenie innym”!

Kolejny ciekawy tekst motywujący:

„Życie to decyzje. Sam zdecyduj, czy chcesz być ofiarą czy kimś innym? Wojownik działa, głupiec reaguje”.

Poniższa rozmowa była w dalszej części filmu między Dannem (gimnastyk), a „Sokratesem”:

„S: Cierpisz na to, na co cierpi większość ludzkości: Gdy nie dostają tego czego pragną – cierpią. A nawet jak dostają i tak cierpią, bo nie mogą tego zatrzymać na zawsze.

D: Trener uznał, że nie dam rady.

S: To bez znaczenia.

D: Obiecał, że się zakwalifikuję.

S: Nie potrzeba Ci go jako drabiny, żeby wejść na kółka i robić swoje!

D: Potrzeba, jeśli mówimy o starcie w zawodach i złocie – to potrzeba.

S: Złoto to obłęd. „Jak tylko je zdobędę, to będę szczęśliwy” – słyszałeś?

D: To marzenie. Od kiedy marzenia są złe?

S: Nie masz rezygnować z marzeń, tylko z tego czego nigdy nie miałeś i nie będziesz miał – kontroli. Zaakceptuj fakt, że nie miałeś władzy nad tym, co się stało. Że może wystąpisz na olimpiadzie, może nie. Możesz lub nie. I w obu przypadkach będziesz wyjątkowy”.

Właśnie to pozwoliło mi zdjąć z siebie presję. Wynik i to czy będę grał w piłkę na wysokim poziomie to sprawa otwarta. Ważne dla mnie to, żeby robić swoje i nie oglądać się na innych.

I na koniec wisienka na torcie. Zdanie, które stało się jednym z moich życiowych mott:

 „Wojownik nie rezygnuje z tego co kocha. Znajduje miłość w tym co robi”.

To jest moja motywacja. Film „Peaceful Warrior” (Siła spokoju) bardzo mi pomógł,, może Tobie też pomoże? 😉

Dodaj komentarz