Jak poprawić szybkość wielokierunkowa? Liniowo przód, liniowo tył- hamowanie (Widzew Łódź 2004)

Szybkość wielokierunkowa – hamowanie tył+ start

Jak rozłożymy sobie sytuacje meczowe na czynniki pierwsze to zobaczymy, że zawodnicy dość często wykonują zmianę kierunku biegu liniowo z tyłu do przodu albo z przodu do tyłu.

Przykład?

  • Wychodzimy z akcją ofensywną i nagle strata. Jeśli efektywnie i możliwie jak najszybciej zawodnik chce wykonać zwrot powinien wygenerować jak największą moc z nogi z przodu, żeby wybić się w drugą stronę. Dochodzi oczywiście element reakcji, bo zawodnik jest przygotowany na akcję ofensywną i musi szybko zareagować na stratę piłki.
  • Drużyna przeciwna ma piłkę, przechodzimy do niskiego/ średniego pressingu- cofamy się. Wykonujemy bieg tyłem, żeby widzieć co się dzieje przed nami i nagle odbieramy piłkę i szykujemy się do kontry. Zależy nam na szybkiej reakcji i jak najszybszym starcie, dlatego w tym przypadku „wychodzimy z tylnej nogi”. To na niej mamy większość ciężaru ciała i do z niej się wybijamy do przodu.

Transfer negatywny, transfer pozytywny w dużej mierze zależy od elementów motorycznych takich jak hamowanie, start z odpowiedniej nogi. A żeby to wszystko zrobić dynamicznie potrzebujemy mocy, a żeby mieć moc potrzebujemy siły i koło się zamyka 😉

Poniżej filmik z przykładowym treningiem na naukę hamowania liniowego. Po dwóch zajęciach podstaw hamowanie do przodu, przeszliśmy do hamowania do tyłu.

Początek filmu to pokazana 5 faza rozgrzewki czyli pobudzenie układu nerwowego  z elementem zmiany kierunku bo to nasz cel.

Druga część to technika poruszania się. Ważne elementy na których się skupiam to:

-odpowiednia pozycja ciała – pozycja sportowa (plecy i piszczel są do siebie równoległe, tułów stabilny, stopy równolegle, kolana nad stopami)

– odpowiednia część stopy. W przypadku ruchów do boku wybijamy się z wewnętrznej części przodostopia i to na niej jest największy ciężar ciała. „Dociskamy stopę” do podłoża i wybijamy się  jak z trampoliny. W przypadku ruchów do przodu/do tyłu wybijamy się z przodostopia.

– odpowiednia praca rąk. Ponad 90’ zgięcia, barki rozluźnienie, mocny ruch łokcia do tyłu. Ręce blisko ciała, równolegle do siebie- to wzorzec do którego dąże.

Jako że grupa jest zaawansowana w tym elemencie dorzuciłem już reagowanie na bodziec (warunki meczowe). Zawodnik często nie wie, czy zaraz będzie biegł do przodu czy do tyłu, dlatego ciężar ciała powinien mieć na dwóch stopach, żeby móc efektywnie zareagować zarówno do przodu, jak i do tyłu.

Trzecia faza to dorzucenie piłki i pojedynek 1 na 1. Jeden z zawodników wykonuje start do tyczki, bieg tyłem i start do przodu do piłki (napastnik), drugi podaje mu piłkę i gra jako obrońca. Celem obrońcy jest rozpoczęcie pojedynki 1 na 1 jak najdalej od bramki, dlatego musi jak najszybciej wystartować do napastnika i w odpowiednim momencie przed nim wyhamować. Choć specjalistą do gry w obronie nigdy nie byłem to wiem, że obrońca mieć jedną nogę z przodu i spychać zawodnika a) jak najdalej od bramki; b) do słabszej nogi. Gra w obronie (nie na raz) to właśnie umiejętność hamowanie, wyczucia odległości, przewidywanie i dobrej reakcji na to co się dzieje.

Każda część treningu powinna być ze sobą powiązana i tworzyć spójną całość. Niezwykle ważną kwestią jest uświadomienie zawodników po co to robimy i ich wiara, że ma to sens. Mam duże szczęście, bo pracuje z zawodnikami, którym zależy, którzy chcą, dlatego ich postępy są dość szybkie i w następnej kolejności koncentrujemy się na ruchu do boku i rotacyjnym. Stay tuned 😉

Dodaj komentarz