Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Przegląd prywatności
Drugą fazą trener Przemek.
Trener Przemek przeprowadził z Szymonem trzy treningi.
Pierwsze dwa były skoncentrowane na kierunkowym przyjęciu piłki , w trzecim treningu dorzucone zostało kierunkowe przyjęcie górnej piłki. Motorycznie Szymon wyglądał super, natomiast układając trening warto było dać ćwiczenia z mniejszą intensywnością, ponieważ po jakimś czasie Szymona zaczynały boleć mięśnie i wyglądało to jakby trochę się męczył.
Potrzebna była cierpliwość, by Szymon wrócił do dawnej dyspozycji. W opinii trenera konieczne były ćwiczenia z piłką, by wróciło jej czucie w ramach zasady "małą łyżeczką do celu" :)
Trzecią fazą zająłem się ja, jednak warto pamiętać, że całą esencje polegała na tym, że nasza praca mimo ze osobna to jednak była spójna. Moim zadaniem było zintegrować pierwszą fazę jeśli o chodzi o motorykę podstawową i drugą fazę czyli umiejętności piłkarskie. To jest czas na motorykę ukierunkowaną czyli szybkość/moc. Trening składał się z 5-fazowej rozgrzewki, później 10 minut moc/szybkość + technika poruszania się. 10 minut technika przyjęcie kierunkowe i 30 minut modyfikacje przyjęć kierunkowych już w warunkach meczowych. Koniec treningu to oczywiście rozluźnienie w formie konkursu (który warto dodać dwukrotnie wygrałem ;)) i rozciąganie statyczne ;)
Z dumą ogłaszam, że gość jest gotowy do walki! Zrobił super prace, odzyskał uśmiech na twarzy, radość z treningów. Zadbaliśmy o to wspólnie: My Futbol Bonito, Lunch Time Catering, rodzice Szymona i przede wszystkim Szymon. Zrobiliśmy dobrą pracę i to, że Szymon jest gotowy do treningu z drużyną to nasz wspólny sukces! Brawo My ;)
PS. jeszcze o nim usłyszycie ;)
